poniedziałek, 3 grudnia 2012

Tak na początek..

Na początku, chciałabym was uprzedzić, że połowę informacji zmyśliłam. Całe zakończenie bloga, niektóre niewyjaśnione sytuację. Więc proszę bez hejtów. Kiedyś prowadziłam podobny blog i już po pierwszym rozdziale, padły na mnie wyzwiska, że powinnam się ogarnąć i nie nie wiem na ten temat tylko pisze kłamstwa. Tak. Może i kłamstwa. Bo to opowiadanie. Moje opowiadanie. Prowadzone przeze mnie. I może niema w nim całej prawdy. Ale zapewniam was, że będzie ciekawie :) Mam nadzieję, że z chęcią będziecie wchodzić na mojego bloga i czytać kolejne wypociny które piszę. Oby wam się podobał. Buziole Xx.